Ziemia - nasz dom.
To dom tych wszystkich dzieci bogów, którzy swego przeznaczenia wypatrują w nieśmiertelnych rajach i tych, którzy już w nic nie wierzą.
To dom bogatych i biednych, i tych też, co położą się wcześniej spać, żeby zająć się pracą o czwartej nad ranem.
Dom tych, którzy dzisiaj skoczą z okna, którzy się powieszą i tych, których udało się uratować. Tych, co się ożenią, co wyjdą za mąż i tych, którzy zostaną zdradzeni. To dom tych, którzy wyślą laurkę, list do Mikołaja, zapalą znicz na grobie i którym znicze zapalą.
Dom tych, którzy zabiją i tych, co zabili.
To dom miłości, nienawiści, dom wojen i łez, poświęcenia i gwałtów, i cierpień, i wiary. To dom radości, i narodzin, i śmierci, i nadziei, i kogoś, kto się spóźni i tego, kto dotrze na czas, i wszystkiego, co nie zostało wspomniane...
Trudno wyobrazić sobie inny jaki pył, jakby spod szafy, na którym by się tak wiele zmieściło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz