Translate

środa, 7 kwietnia 2021

56.

W jednej ze swych powieści Lem wyłożył taką myśl, jakoby ten, kto sieje ewolucję, zbierać musiał rozum.

Jeśli zatem byłaby to prawda, w takim razie tożsame jest to z myślą, że, gdziekolwiek by się ewolucja zadziała, tym samym przecież w każdym przypadku zmuszona jest dążyć do stworzenia swoistych "nadistot", tak więc do takich właśnie, które będą tak dalece idealnie przystosowane do zastanego środowiska, że nic już, ani nikt im w stanie nie będzie jakkolwiek zagrozić. Czyż zatem ta ostateczność właśnie, to opus magnum, czy ta wisienka na torcie w istocie miałaby być nami, a, konkretniej, jedynie zawartością naszej mózgoczaszki?

A idźmy dalej, bo trudno w zasadzie sobie wyobrazić, by nasza ewolucja nie była życiosprawczym prawem i w innych światach, bo co też lepszego, co bardziej prostego i funkcjonalnego, co logicznego w dodatku miałoby ją zastąpić? A jeśli zaś, w istocie, niczego takiego nie ma, można spokojnie już drążyć, jak wielkie prawdopodobieństwo jest, że ktokolwiek zasiał ewolucję i na innych globach, ten, idąc myślą Lema, i tam zbiera bandy rozwrzeszczanych myśli..., upatrujących swej boskości...

A właśnie, jeżeli ewolucja byłaby, co wyżej, jakową stałą, a za nią, co też wyżej, stałym musiałby być rozum, to może i rozwój tego rozumu, rozwój myśli, rozwój intelektualny byłby podobny do naszego, dawałby się wpisać w takie same ramy, a przynajmniej w upodobniony schemat, my sami zaś stanowilibyśmy w tym równaniu nie więcej, niż co prawda wybitnie smaczną wisienkę, lecz i tak nie zmienia to tego, że również jedynie, jak to w przypadku zwykłych wiśni, produkt martwego procesu mnożenia coraz to lepszego, bo bardziej odpornego życia... i kiedyś, gdy być może spotkamy swych braci w rozumie, ci mogą okazać się tak dalece do nas podobni, jakby byli co najmniej naszymi bliźniakami, lustrzanym odbiciem, jakby zejść mieli z tego samego drzewa, choćby nawet dzieliły nas miliony lat świetlnych.

A to wszystko za sprawą tego samego, naturalnego, jakoby taśmowego procesu, w którym wszystkie wisienki, czy to myślące, czy nie, są niemal identyczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz