Translate

piątek, 12 sierpnia 2022

126.

Wydaje mi się, kobieta predestynowana jest ręką natury do bycia podległą mężczyźnie, to w ujęciu jedynie zwierzęcym, co dalej. To od początku stworzenia, więc z czasów jaskini, gdzie nie nic innego, jak o życiu samym decydować miała toporna siła fizyczna, w pierwszej zatem linii już życie kobiety zależne miało być od mężczyzny właśnie, jak też od jego dyspozycji do zdobycia pokarmu. W dalszej części, można przyjąć, jakby na obronę, że życie rodu, a i gatunku, jak dalej, zależeć by mogło od samej kobiety, lecz i to nieprawda. Jako że ta, będąc zależną od płci przeciwnej choćby w pożywieniu, mogła zostać zmuszona co rusz to do posłuszeństwa. A siła, toporna siła jedynie, i idący z nią udziec barani, wyeksponowały faceta na piedestał płci dominującej w mijających ludzkości następnych stuleciach i tych, gdzie po czasie o sile już samej, przewodniczki królów, mało kto wspominał. I już zawsze też kobiety chodziły z tyłu i jakby na sznurku, bo też długie to były czasy, gdzie nic innego, jak siła jedynie dawała nam życie. Przetrwanie...
I zbyt późno po czasie, by utarte wzorce, gdzieś w nas i głęboko, miały dać nam spokój, a siła, od której wszystko się zaczęło, miała stać się naraz wątłą zupełnie, zachodu niewartą nam cechą.

Mało kto się przyzna, lecz i teraz w mężczyznach, choć jest już po czasie, szuka się tej siły. Lgnie się do niej po cichu. Sądzę, do siły, tej wyjętej z prymarnej natury. W jakiś sposób jest ona wciąż pociągająca, jak też i smaczny jest nadal ten barani udziec. Daje bezpieczeństwo, uzależnia w końcu, a choć dzisiaj nic kobiecie się bez niej nie stanie, jak też sama na siebie zarobi, i tak, jak myślę, lgnąć te do niej, parte naturą będą, jakby ćmy do światła, zaprogramowane od pierwszej znanej nam ludzkiej jaskini.

Napisałem to, jak delikatnie też mogłem. Proszę się nie burzyć, jako że to opinia, sądzę, nie deprymująca kobiet. Co innego, gdyby od najwcześniejszych lat naszych o władzy czy przetrwaniu decydować miały, miast siły, tylko spryt i rozum. Możliwe, że szale płci ułożyłyby się wówczas zupełnie inaczej. Nie biorę opinii tej również pod wglądy etyczne, jako że w ten deseń rozmowa z, jakby nie patrzeć, naturą, byłaby równie bezpodstawną, co i rozprawy ze śmiercią. Nie wnoszę też, że mam rację, a i proszę pamiętać, poruszyłem tu nasz zwierzęcy jedynie, prymitywny pierwiastek, jednak, nie da się ukryć, od którego też i wszystko się przecież zaczęło.

Co do horoskopów, niegłupia jest idea emancypacji, jako że po nitce jakby, lecz jednak po trochu ściąga z nas uparte, zwierzęce, a dziś mniej już potrzebne przekonania, ideały przez naturę wyrżnięte, ku którym mimowolnie dążymy. Nie wątpię, że dążenia te w czasie przyjmą karykaturalne oblicze, padając w groteskę. Nie stawiam i na to, że, co do tych przekonań, do końca się ich pozbędziemy, jakże wyplenić z nas naturę, jak nie otoczką tylko, więc rozumem z kulturą i ogładą? Lecz, jak od tysięcy lat, i wciąż ucząc się być człowiekiem, będziemy stanu tego co rusz to i bardziej świadomi, być może niezgorzej starać się będziemy, wszyscy, na ile potrzeba, przykryć go, a by w końcu uczciwie zapobiec. Bo też, jako ludzie, będziemy już mogli sobie na to pozwolić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz