niedziela, 10 lipca 2022
116.
To dodatek do kwestii sań, jako że koncept ten zdążył przybrać garść wcale nowych jeszcze rozwiązań. Tak zatem mogłyby zmieniać kształt, kolor, a to wedle swego upodobania, jako że, jak w pierwszym o nich tekście, miałyby szczątkowe poczucie istnienia, nie za wielkie, lecz takie, by mieściło się w nim i czucie godności. Nie byle to przecież sanie, w zasadzie jedyne na świecie. Tak dalej, że latać by miały nader szybko, a i teleportować na krótkie dystanse, to jeszcze, że przenikać przez ściany, tracąc przy tym chwilowo strukturę. Na koniec muzyka, niemniej istotny jest ich gust muzyczny, bogacący loty adekwatną nutą. Dajmy, że rozumieją prostszy do nich język. Kiedy się tych dotknie, to można przekazać im w myślach cokolwiek, co chciałoby się tylko powiedzieć. Myślę, to już wcale dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz