środa, 7 kwietnia 2021

36.

Jest z całą pewnością tak:

jak śnimy, to nasz nieświadomy umysł poprzez myśli tworzy w naszej głowie cały zmysłowy świat, a w nim również swoiste świadomości, z którymi my, być może również we śnie będąc podobnym do nich tworem, wchodzimy w interakcje, nie zdając sobie nijak sprawy, że cała empiria wokół nas, jak i otaczające nas istoty, to uporządkowany zbiór myśli tworzonych przez "martwy" umysł. 

Być może we śnie, co wyżej, również jesteśmy jego tworem. Ot, tak jak ta reszta śnionych istot, tak i my z myśli powstajemy, by pod koniec snu pierzchnąć, zniknąć, po czym wybudzić się na jawie, być może dalej będąc zbiorem odpowiednio poukładanych myśli. Budząc się i gadając przy okazji o swej boskości i autonomii. Może być to ułuda, być może we śnie umysł "nie daje" śnionym istotom, więc być może i nam, możliwości wyboru tego, co chcą powiedzieć, ani jak potoczy się ich krótka egzystencja. "Nie daje" w cudzysłowie, bo raczej nie przypiszemy mu świadomości (Boże, to byłby dopiero sadyzm).

Ba, idąc dalej, w takim rozumieniu, budzimy się, znika z naszych oczu jedna empiria, którą możemy dotknąć, powstaje druga, którą nazwiemy rzeczywistością tak samo, jak świat snu, kiedy się we śnie znajdujemy. Ludzi, których spotkamy na jawie będziemy nazywać tak samo prawdziwymi, tak samo, jak we śnie mówić tak będziemy o śnionych tam istotach, które napotkamy po drodze.

Więc czemuż nie jawa mogłaby działać podobnie, a więc być zbiorem myśli jakiegoś martwego umysłu, a przynajmniej umysłu nieuświadomionego, który myślami już dawno wyznaczył nie dość, jak się potoczy nasze życie, to też i co w danej chwili w ogóle powiemy?

Być może ktoś nas śni.

A być może nie ktoś, a jedynie, jak w przypadku naszego snu, nieświadomy, "martwy" umysł.

Tak łatwo przychodzi nam nazwać świat snu fikcją, jak łatwo, być może zbyt łatwo, przychodzi nam nazwać ten nasz świat rzeczywistością.

A wydają się być aż nazbyt do siebie podobne.

Pytanie, czy umysł ten byłby główną przyczyną, w jaki sposób kreowałby te myśli, na jakiej zasadzie... itd. Ale sama analogia ciekawa...- wszystko i my w tym wszystkim jako zbiór myśli nieświadomych procesów umysłowych...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz