środa, 7 kwietnia 2021

30.

Tulpa.

Słyszeliście Państwo o tulpie?

Tulpa to zmyślony przyjaciel, zmyślona świadomość, zmyślone "ja", swoiste alter-ego, które może zadomowić się w naszej głowie czy to samo z siebie, w wyniku choćby traumatycznych przeżyć, czy też celowo wykreowane (choć ten drugi sposób, jako że niespontaniczny, może być również mniej efektywny).

Chodzi o to, że w naszej głowie nagle słychać głos, głos całkiem autonomiczny, głos, który może być dla nas dobry, pomocny, bądź całkiem na odwrót. Głos, który ma swe zdanie, swoje opinie, swoje rady. Głos, który może pocieszać, radzić, rozmawiać, ot, choćby opowiadać żarty i być świetnym kompanem, bądź katem i męką.

Zawsze jednak jest od nas niezależny, a przynajmniej niezależnym się zdaje.

Ten opis zapewne utożsamić można z chorobą psychiczną, jednak utożsamiamy z nią często każde odchylenie od przyjętej zbiorowo normy, nie zawsze destrukcyjne. Tulpa zaś destrukcyjna przeważnie nie jest, szczególnie, gdy jest dla nas jedyną odpowiedzią na trudy życia.

Tulpa powstać może samoistnie, często gdy jesteśmy odrzuceni przez świat, gdy jesteśmy przez niego krzywdzeni, gdy nie mamy się do kogo odezwać i komu wyżalić. Wówczas często robimy to do siebie, a z czasem możemy słyszeć również od siebie i odpowiedzi, co do których, również po czasie, nagle stwierdzimy, że to nie my je świadomie kreujemy.

Póki tulpa jest jedna, dobrze nam życzy, powstała samoistnie jako przyjaciel, który nie mówi nic wbrew nam, a nawet w ogóle wbrew naszej woli, póty może nawet znacznie pomagać nam w funkcjonowaniu w życiu. Boże, to jest odrębne zdanie, odrębna opinia i dobra rada, przyjaciel.

Gorzej, gdy tulp mamy wiele, albo jedną, która nie życzy nam aż tak wspaniałomyślnie. Wówczas określiłbym ją dopiero jako chorobę.

Ważne, by nie utożsamiać jej z mówieniem do siebie, ani też z wyobrażaniem (dlatego mówi się, że tulpa powinna powstać samoistnie). To my mówimy do niej, a ona odpowiada nam, często zaskakując swoją pomysłowością, więc być może i autonomią, a nawet myśleniem.

Więcej informacji niżej na stronie, jednak odradzałbym tworzenia tej na siłę, np. w ramach eksperymentu na psychice, jako że, sądzę, ta nie będzie odpowiedzią wówczas na naszą, być może trudną, sytuację, a zatem jest większe prawdopodobieństwo, że nie będzie taka dobra.

Co zatem to znaczy o naszej warunkującej podobno nas i tylko nas świadomości? Możemy tworzyć myślą inne, to już jakby boskość. Być może i my jednak podobnie zostaliśmy stworzeni.

Więcej informacji tutaj:

https://tulpa.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz